|
Lochy Gdzie Snape mówi dobranoc...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lafiel la Fay
Członek Wizengamotu
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lochy Severusa
|
Wysłany: Sob 10:55, 19 Sie 2006 Temat postu: Moja [Z] |
|
|
Wklejam to cudo.Jest to opo konkursowe na lochach.Moją rywalką jest Anna a kto wygra ne wiem Gryfoni zadecyduja.
Dedykuje to opowiadanie (miniaturke) mojej Becie[size=17] Vexi[/sieze] oraz mojej Tribcode, z którą tak świetnie pracuje mi się nad opowiadaniem(Nagi Quidditch), oraz Annie Black.
IIIII reszcie Gryfonów,moim przyjaciółkom na tym forum i całej zgrai Ślizgońskich mordek.
Moja
Odnalazłem siebie w tobie,
Nie potrafię cię zapomnieć,
Bo jesteś obecna w każdej chwili, która mnie otacza.
Gosia Andrzejewicz – Słowa
Spotykamy się od roku. Nie mniej, nie więcej... cały, długi, nieprzenikniony i nie do zmiany czas. Chciałbym może zrobić coś, aby te miesiące były inne, ale nie sądzę, czy to by coś pomogło. Zostałoby tak jak jest... Nikt nie mógłby puścić innym torem późniejszych wydarzeń, chociaż bardzo chciałbym umieć to zrobić. Czy czas musi biec tak szybko? Czy to tylko mój wymysł i złudzenie, że biegnie na łeb, na szyję. To, co chciałbym zatrzymać, oddala się z każdą sekundą o całe miliony kilometrów. Jednak czy można taką więź jak miłość i odpływanie na coraz głębsze wody przeliczyć na odległość? Chyba nie...
Nie wiem czy seks można nazwać związkiem, ale ona każe mi tak myśleć. Może nie tyle utrzymywać to w jaźni, co pokazywać przed nią, że tak jest. Nie można z nią dyskutować, bo to zawsze jej zdanie jest najważniejsze, nie ma apelacji. Czy tego chcę, czy nie, zadurzyłem się w niej po uszy, albo wyżej. Na razie nie wykorzystuje słuchu w kontaktach z nią. Nie rozmawiamy.
Przychodzi do mnie codziennie. Kochamy się. Baa! Pieprzymy. Tak prosto to powiedzieć, a jest o wiele trudniejsze. Pożądam ją jak nikogo, ale oczekuje czegoś więcej, a nie tylko czystego stosunku cielesnego. Nic ją nie obchodzi, oprócz mojego zwierzęcego instynktu. Nie obchodzi ją, że nie znam żadnych łóżkowych tricków. Nie wiem z jakiego powodu, ale stara zaspokoić się tylko moje potrzeby seksualne. Zero miłości, tylko pożądanie.
Nigdy nie zwraca się do mnie po imieniu, tylko tak dziwnie. To nie jest przezwisko, wymyślone przez nikogo. Dla niej jestem „ty”. Przyzwyczaiłem się, bo musiałem. Wolałem, żeby wymawiała moje imię... ona na dźwięk tej propozycji tylko krzywiła się w tej swojej minie. Miała ich dużo, ale ta wskazywała na największą dezaprobatę. Wszystkie wyrazy jej twarzy były miodem na moje serce i tym, czego pragnąłem naprawdę. Jej prawdziwej twarzy. Bałem się, że ją stracę, dlatego podlegałem jej, niczym grzeczny pies... nie chciałem, aby odeszła za szybko, choć miałem pewność, że to się kiedyś stanie. Wolałem nie wiązać się z nią mocniej, żeby nie rozpamiętywać przeszłości i nie cierpieć, ale to nie było takie proste... taka opcja w ogóle nie istniała.
Już ponad rok, jak nie ma cię,
Niewdzięczny los zmienia życia bieg,
Tak trudno jest zacząć nowy dzien.
Zatrzymam cię w pamięci mej,
Chcę poczuć jak, jak przytulam cię,
Chcę wierzyć, że nic nie stało się.
Gosia Andrzejewicz – Słowa
Zmieniła się. Ta cała sytuacja wykończyła ją, chociaż dalej żyła... ale co to za życie, jeśli jest się w świecie swoich własnych kolorów i kształtów. Wojna zebrała swoje żniwa, udało jej się wyssać resztki zszarganego życia, nawet z takich silnych osób jak ona... teraz wiem, czemu to robiła. Nic się nie liczyło, wszystko to obojętność. Już nie była tą samą, roześmianą dziewczyną. Przy mnie chyba nigdy nią nie była. Zamknęła się w sobie, chociaż wydawało się, że była za młoda, by kontrolować swoje uczucia. To nie wojna ją wykończyła. Przynajmniej nie do końca. Tylko ten wieczny strach i poddawanie się woli wszystkich. Tak bardzo za nią tęsknię, czemu wtedy nie podałem jej pomocnej ręki? Czemu? Moje serce wyprawia harce, ile razy widzę jakąś dziewczynę, która z jakiegoś powodu mi ją przypomina. Nie, to nie jest smutek za seksem i upojnymi nocami. To wielkie, nieopisane uczucie, które oddaje mój ból. Teraz, kiedy nie ma jej między nami wiem, kim dla mnie była.
Gdy patrzę w jej puste oczy i jej zimne ciało leżące w trumnie chce mi się płakać, jednak za dużo łez wylałem. Wiem, że ona chciałaby, abym był silny... myślę, że w głębi duszy ona też mnie kochała, chociaż nigdy się tego nie dowiem. Pozostała tęsknota i tępy ból. Ostatnie pożegnanie.
Żegnaj Miona.
Wciąż pamiętam tamte chwile,
w których tak mówiłeś tyle,
Że kochasz, że pragniesz bym była tylko z tobą tu na zawsze.
Gosia Andrzejewicz – Słowa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lafiel la Fay dnia Sob 19:02, 19 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vexia
Szaman
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Sob 13:28, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz... można się było trochę bardziej zastanowić. Nie skreślam tego tak od razu, ale powiem, że jest to przeciętne. Trochę za dużo tutaj tekstu piosenki, a za mało Twojego tekstu... zgrabne, ale nie wiem nic o bohaterze. Tylko o Hermionie... właściwie to nigdzie nie prowadzi.
Nie chcę Cię obrazić, ale takie jest moje zdanie;) bardzo chętnie pomogę przy robieniu kolejnych opowiadań
Vex
P.S a nie odczytałam! To miniaturka! zmienia postać rzeczy XD
Moim zdaniem niezłe, styl też, ale jeszcze nie okpelany <klepie>
Chetnie pomogę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vexia dnia Sob 13:33, 19 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lafiel la Fay
Członek Wizengamotu
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lochy Severusa
|
Wysłany: Sob 13:30, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzio chętnie...bo to mój debiut i napisałam to najpierw bez tekstu,ale potem jakoś mi się tak rozlazło to i wolałam skrucic.
A co do bohatera specjalnie go nie ujawniałam.
A i wole jak ktoś mi powie prawde niż będzie słodził.Bo przez to jak mi coś powiesz to się więcej naucze niż przez cukrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grash
Charłak
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 20:24, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
cały, długi, nieprzenikniony i nie do zmiany czas |
Ja bym to inaczej ujęła, bo w tej formie brzmi... bezsensownie? Cały - długi, nieprzenikniony (chociaż nie wiem co czego to pije) i nie do zmiany (czas nigdy nie jest do zmiany) - czas.
W niektórych miajscach, musiałam sie bardzo nagłówkować, o co ci chodzi w tym tekscie. Zdania czytam po kilka razy doszukując się ich sensu lub potrzeby ich wpisania.
Co wy, ludzie sie uparliście na to słowo? Już czytam któryś tekst z kolei i jest tam to słowo, które wogóle so tekstu nie pasuje! Utrzymywać w jaźni? Może ktoś mi to wytłumaczy o co chodzi? Jaźń=ego=ja. Teraz podłóż sobie to ostatnie słowo za to które użyłaś? Dziwne? może jeszcze tego nie zauważyłaś.
Korzystasz ze słów, ktorych według mnie nie rozumiesz. Chociaż słowo apelacja współgra z tym co napisałaś, lecz należy ono do słownictwa branżowego i w twoim opowiadaniu o wiele ładniej brzmiało by słowo "odwołanie". Nie ubarwiaj "orientalnymi" dla ciebie słowami, bo nie za bardzo ci to wychdzi. U zywaj prostego języka, on bardziejd dociera do czytelnika.
Drobne literówki: "e" zamiast "ę"...
Cytat: |
Tak prosto to powiedzieć, a jest o wiele trudniejsze. |
Tu aż sie prosi o więcej słów... nie prosto, bo prosta może być droga, a łatwo... Prosto nie jest przeciwieństwem do trudno (jak mogloby wynikać ze zdania), tylko do krzywo! Z tego wycinka wynika, że najpierw łatwo jest to powiedzieć a później trudno. Chyba: Trudno zrobić, czyż nie?
Pożądam jej
Więcej nie wypiszę, bo tego jest mnóstwo... Jeszcze dużo ci brakuje.. nie do prfekcji a do normalnego pisania. Ale pisz dalej, bo człowiek na błędach sie uczy.
Opowiadanie płytkie... nawet te uczucia i przemyślenia są takie... nierealne. A w dodatku dużo, naprawdę, sporo błędow. Wynikają nie tylko z braku wiedzy, ale są to będy wynikające z kontekstu zdania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
salamandra
Mugol
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 21:24, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Lafiel,
Mam nadzieję, że to NIE JEST parring Sev/Hermoina. Niebardzo lubię takie połączenie.
Odnośnie reszty opowiadania to przypomina mi to fragment pamiętnika, a pamietniki to Prawdziwa-Zmora-Pisarza-Co-Każdemu-Się-Przydarza. Za dużo tu dramatyzmu... Za mało... Ja wiem... Prawdziwego życia? No dobra, może tak miało być, jednak postaraj się następnym razem napisać coś tak, abyśmy uwierzyli w to, co próbujesz nam przekazać. Więcej nie będe pisać, gdyż wyręczyli mnie poprzednicy. Czapiam się, wiem. Ale pisz dalej, bo wyczuwam w twoim tekście jakąś niesamowitą aurę.
I jeszcze jedno - pokaż mi jak piszesz dialogi.
Pzdr
Sal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lafiel la Fay
Członek Wizengamotu
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lochy Severusa
|
Wysłany: Pią 21:38, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Co do dialogów..to może,może...
A co do paringu to tak to nie jest HG/SS, to jest mój mały sekret, który może śwaitło dzienne ujży kto wie.
Co do pisanie tez nie wiem,ale moze kiedys, cos napisze dla Ciebie i inyych którzy tego chcą.
Całusy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AshTray
Szaman
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Wto 15:28, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm...cóż, skoro mam nie słodzić, to nie będę..Widziałam gorsze rzeczy, ale nie oznacza to,iż Twoje opko należy do cudów nie z tej ziemi...Jest szaro-bure i przeciętne. Forma bardzo popularna, bo pierwszoosobowa i na dodatek nudna.Za dużo owijania w bawełnę i mało kanoniczności, jeśli nawet o samą Hermionę chodzi...Puenta jako taka mnie nie zaskoczyła.
Ale w końcu to debiut...Czasem się rzucił w oczy jakiś błędzik (oj...stylistycznych to jest sporo...), ale w związku z zaistniałą sytuacją nie będę wyciągać konsekwencji, a tylko ja i moje piórko jadowite będziemy życzyć Ci powodzenia w dalszym pisaniu.
Trzymaj się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alimanda
Członek Wizengamotu
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Sob 20:55, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie przeciętne, nie wciągnęło mnie. Czytałam lepsze. Mimo wszystko nie jest tak źle jak być mogło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|