Lochy

Lafiel la Fay

Co sądzicie o tej grze?
Mnie osobiście bardzo się podoba, choć czasami jest przy nurzająca i to bardzo,ale ogólne wrażenie nawet na wet.

Fabuła, jeśli można o niej mówić jest. Grafika nawet na wet. Można powiedzieć,że podoba mi się. A,wam?

Vardamerethiel

Jedyne co lubię w tej grze to budowanie domku na kodach, później staje się okropnie nużąca... No... Kiedyś jeszcze zrobiłam simom BigBrothera, nafaszerowałam dom „pułapkami”, dałam im samowolę i ostatni który przeżył był zwycięzcą. Razz

Wiem, jestem okropna. Smile

Lafiel la Fay

HM...jak mam byc szczera fajny pomesł makabryczny ,ale fajny.Wiesz co zainspirowałaś mnie kto wie moze w wakacje troche powymyślam dla Simsów dziwnych rżeczy Very Happy

Viviane Ruiz

Vardamerethiel ja wcale lepsza nie jestem, bo jakiś czas temu, gdy jeszcze w Smismy pogrywałam, moją ulubioną rozrywką było wywoływanie pożarów i zabijanie ludzików w płomieniach, bądź zamęczanie ich na śmierć pływaniem w basenie. A potem 'zbierałam' nagrobki i mi duchy chodziły w nocy:D

Ogólnie gra mi się podobała...uwielbiałam centra handlowe budować, lecz potem mi się znudziło i teraz wolę na forum siedziec;)

A w Simsy 2 nie grałam jeszcze ... i nie wiem czy zagram.

Elanor

Kocham simsy. Znaczy mam tylko jedynkę, ale w dwójkę grałam. Znużenie faktycznie przychodzi. Zwłaszcza jak się kody stosuje, ale wtedy robie sobie przerwę. A swoją drogą z tymi pułapkami to genialny pomysł (zaraz spróbuję). A pozatym kocham dochodzić do bogactwa bez kodów! To dopiero zabawa! A swoją drogą napiszcie mi coś więcej o pułapkach, które można wstawić, bo mi nic do głowy nie przychodzi.

Vardamerethiel

No więc - stawiasz meble przy kominku, dużo mebli, wszystko się pięknie zapala! Cudo! Heheheh, wiem jestem okropna... Zrób też basen bez drabinek i koniecznie nie pozwól im uczyć się gotować, niech się spalą w kuchni. Very Happy

I żadnych alarmów przeciwpożarowych! Very Happy

Już w sumie nie pamiętam co by można wykombinować, nie grałam w to bardzo dawno...

Viviane Ruiz

Można zastawić ich jakimś meblem, to się będą denerwować i wściekać. Zaczną sikać pod siebie, płakać, umierać ze zmęczenia i z głodu, aż w końcu postawisz sobie w ogródku kolejny nagrobek:D

A ja lubiłam też zapraszać sąsiadów do siebie do domu, a potem ich zabijać, albo kasować Razz

MuhahahaXD

Lisa

Ja na dwójce grałam nastolatką no i przeszkadzał mi dorosły sim, bez którego nie mogłam wogóle do gry wejść. Kiedy mieszkałąm już w tym domku, to postanowiłam się "mamy" pozbyć Very Happy

Jaka byłam głupia, że na pożar nie wpadłam :/ Zbudowałam jej 4x4 kratki w ogródku ściany bez okien i drzwi. Trochę trwało zanim sie wykończyła Smile

Viviane Ruiz

To się dopiero nazywa wyrodna córka:P A ciekawe czy Sim może umrzeć z lenistwa .... zawsze mnie to zastanawialo
Very Happy

Lisa

Ciekawe... Muszę sprawdzić Very Happy

Elanor

a przypomniałam sobie, że kiedyś u koleżanik zamurowywałyśmy gości, bo chciałyśmy duchy zobaczyć.

Viviane Ruiz

Łatwiej ich wykasować Very Happy

Najlepiej tą kobietę co z opieki społecznej przychodzi by zabrać ci dziecko:P MuhahaXD Twisted Evil

sev

sismy - lubię, mała odskocznia, gdzie można zbudować utopię ;D
jakże kontrastująca z codziennością Very Happy

co do niszczenia simów - komu to sie nie zdarzało? Twisted Evil

Vics

ah Simsy *_* kiedyś miałam małą obsesję na tym punkcie ;D

sev

muahahahahahaha, ja też miałam xD
mój rekord grania - 12 godzin bez przerwy xD